Prowadzę swoją firmę, która wynajmuje fotobudki. Jest to obecnie dość popularny biznes. Zwłaszcza w Warszawie, gdzie działam. Trzeba się liczyć z naprawdę sporą konkurencją.

Foto budka na weselu syna w Warszawie

Szczególnie na wesela wynajmujemy te nasze fotobudki. Ostatnio trafił mi się właśnie dość felerny klient, o ile tak można powiedzieć. Po prostu była to osoba, która chce mieć dużo za bardzo niską cenę. Wszyscy chyba znamy takie osoby i nikt takich klientów nie lubi. Kiedy robi się wesele, trzeba się liczyć ze sporymi kosztami. Ten człowiek, ojciec syna, który brał właśnie ślub, nie miał jednak za dużo kasy a chciał, aby na weselu syna stanęła foto budka-Warszawa. Jestem zdania, że jak kogoś nie stać to w ogóle nie powinien się rozglądać za czymś takim jak fotobudka na wesele. Niech zatrudni fotografa i już, a nie bierze się za dodatkowe atrakcje. Ten człowiek jednak musiał robić po swojemu i koniecznie chciał uatrakcyjnić wesele swojemu kochanemu synkowi. Człowiek irytował nas od początku, ale nie mogliśmy mu tego przecież powiedzieć. Zachowaliśmy miłe podejście i uśmiech nawet wtedy, kiedy stwierdził, że fotobudka powinna być oferowana w innych pakietach. Nie podobały mu się nasze i stwierdził, że moglibyśmy być bardziej elastyczni. Nic nie pomogło, że mu tłumaczyliśmy, iż fotobudka na wesele może być przez niego wynajęta nawet na godzinę, jeśli chce, ale niezbyt będzie mu się to opłacało.

Marudził i w końcu wybrał najtańszy pakiet. Później przez cały czas realizacji też był niezadowolony, ale na koniec podziękował za współpracę i stwierdził, że było świetnie. To był ten rodzaj klienta, którego ciężko zrozumieć. On chyba sam siebie nie rozumie.