Paleta cieni na prezent

Paleta cieni na prezent

Doskonale pamiętam swój pierwszy dorosły prezent jaki dostałam na święta. Do tej pory dostawałam takie raczej dziecięce prezenty aż pewnego roku znalazłam pod choinką kosmetyki do malowania. Byłam naprawę bardzo szczęśliwa gdy tylko odpakowałam ten prezent. Do dziś pamiętam jakiem mi wtedy towarzyszyły emocje.

Paleta cieni jako prezent na święta

paleta cieniMiałam wtedy czternaście lat i z tego co pamiętam to czasem brałam coś z mamy kosmetyczki i delikatnie malowałam się do szkoły. Mama na pewno to widziała dlatego też postanowiła zrobić mi taki prezent. Na święta wtedy dostałam paletę cieni. Ta paleta cieni z tego co pamiętam była naprawdę bardzo duża i służyła mi jeszcze przez wiele lat. Pamiętam też jak mama powiedziała, że na razie będę mogła jej używać tylko wtedy gdy będę szła na dyskotekę szkolną i na jakieś święta czyli na przykład na urodziny. Pomyślałam, że dobre i to. Zresztą nie mogłam się już doczekać tego żeby wypróbować wszystkie kolory tych cieni na sobie. Nie wiedziałam przecież jaki kolor do mnie pasuje a jaki nie. Wtedy to gdy odrobiłam już lekcję uwielbiałam godzinami malować się tymi cieniami i sprawdzać w czym jest mi dobrze. Jednak gdy przychodziła dyskoteka czyli czas gdy mogłam użyć cieni to zazwyczaj i tak nie mogłam się zdecydować jakim cieniem się pomalować. Zawsze wtedy podpowiadała mi mama, która jednak lepiej wiedziała w jakim kolorze jest mi lepiej. Mama zawsze też mi mówiła, żebym nie przesadzała z tą ilością cienia i że połowa w zupełności mi wystarczy.

Wtedy wydawało mi się, że im więcej cienia nałożę na oko tym lepiej będę się prezentowała.Jednak takie rzeczy, że lepiej było pomalować się trochę mnie docierają do nas gdy już naprawdę dorastamy. Teraz mam już swoją małą paletę cieni, w której mam tylko ulubione odcienie.

Komentarze są wyłączone.