Napływ ukraińskiej siły roboczej w ostatnich latach wyraźnie zmienił krajobraz polskiego rynku pracy. Blisko milion pracowników z Ukrainy pracuje na umowach tymczasowych i stałych w Polsce w ostatnich dwóch latach, którzy przyjechali do Polski po tragicznych wydarzeniach związanych z aneksją ukraińskiego Krymu przez Rosję.

Ukraińskie agencje pracy

Gwałtowny napływ cudzoziemskich pracowników początkowo odbywał się w sposób wysoce niezorganizowany, a pośrednictwem pracy zajmowały się osoby prywatne oraz Ukraińcy pomagający dostać się do Polski rodakom. Wkrótce polski rynek pracy zareagował i otworzył punkty w istniejących agencja pośrednictwa pracy obsługujące w języku rosyjskim i znające przepisy i dokumenty wymagane dla emigrantów zza wschodniej granicy. Napływ pracowników ustabilizował się na pewnym poziomie i nabrał już dużo bardziej zorganizowaną formę, ale dopiero gdy pierwsza agencja pracy tymczasowej z Ukrainy podpisała umowę współpracy z jedną z przodujących agencji pośrednictwa pracy w Polsce, wszystko się zmieniło. Odsetek obywateli Ukrainy pracujących nielegalnie zmalał drastycznie, Ukraińcy zyskali wiele przedstawicielstw, w których mogli porozumieć się w swoim ojczystym języku i dowiedzieć się o swoich prawach i obowiązkach w Polsce. Zarówno w prasie, jaki i na miejskich bilboardach zaczęły pojawiać się ogłoszenia o pracę w dwóch językach, a nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy na stałe wpisali się w polski rynek pracy. Tak to więc, jedna agencja pracy tymczasowej z Ukrainy zmieniła na lepsze polski rynek pracy.

Napływ ogromnej rzeszy cudzoziemców do Polski wbrew obawom wielu nie wywołał chaosu ani załamania rynku pracy. Ukraińcy wypełnili lukę na rynku powstałą, gdy fala polskiej emigracji w podobnej liczbie skierowała się do Wielkiej Brytanii.