Wypad w góry z radiotelefonem baofeng

Wypad w góry z radiotelefonem baofeng

Całą rodziną kochamy góry, najbardziej te dzikie, niedostępne, bez przetartych szlaków, nadmiaru ludzi, gdzie jest cisza, spokój, sama natura i przyroda. Właśnie dlatego tak kochamy Bieszczady, ale nie te najbardziej znane, Tarnica, Połoniny oczywiście one też są piękne, ale nadmiar turystów nas przeraża.

Radiotelefony i bezpieczeństwo

baofengNasza pokaźna rodzina jest aktualnie trzy osoba, ja, moja kochana żona i nasza mała córeczka. Mimo iż wcześniej razem z żoną zdobywaliśmy zapomniane przez czas szlaki odwiedzając nieistniejące wsie, po których nierzadko zostawały tylko fundamenty. Teraz jest inaczej. Wycieczki zakładają że jedziemy razem samochodem, nocujemy nie w schroniskach, w których luksusem jest ciepła woda, a pensjonatach czy hotelach z minimum  trzema gwiazdkami. Pasja pasją ale nasza córeczka jest najważniejsza, w przyszłości będzie z nami zdobywać góry, jednak na razie musi jej wystarczyć piękny widok, jej i mojej żonie również. Ja zaś mam motor przeznaczony na bezdroża i nim będę zwiedzał okolicę. I tu powstał problem, po pierwsze moje bezpieczeństwo, po drugie potrzeba kontaktu z żoną i dzieckiem na wszelki wypadek. Rozwiązaniem był zestaw dwóch radiotelefonów baofeng, taki radiotelefon ma zawsze zasięg. Komórki w górach mają pewne ograniczenia i często gubią zasięg, natomiast radiotelefony pracują na całkowicie innych pasmach i im wyżej tym lepszy zasięg. Nie potrzebuje w  pobliżu żądnych wież komórkowych. Nie myśląc długo zakupiłem dwa radiotelefony beofeng które zapewnią mi i żonie kontakt. Ona się nie martwi, a w razie potrzeby zawsze jestem dostępny.

Jak się okazało radiotelefon przydał mi się nie tylko w górach. Aktualnie nie wychodzimy bez niego choćby na grzyby. Obydwoje jesteśmy zadowoleni z tego zakupu i urządzenia.

Komentarze są wyłączone.