Zbliżają się święta wielkanocne. Mam małe dzieci, więc skupiam szczególną uwagę na najmniejsze drobiazgi. Prezenty mam już zrobione, również porządki domowe są na ukończeniu. Potrawy pomoże mi przygotować mój mąż. Pozostało mi jedynie zakupić ozdoby świąteczne. Bardzo lubię, gdy w domu czuć wizualnie święta.

Wybór figurek ceramicznych

Co prawda w piwnicy mam pochowane ozdoby, które zostały włożone do pudełek. Niestety cześć z nich się potłukła. Wybiorę się zatem na bazar, by tam poszukać czegoś ciekawego. Jak co roku tam kupuję ozdoby. Wsiadłam w samochód, zabierając ze sobą dzieci, które pomogą mi coś wybrać. Na bazarze stała kobieta, która sprzedawała różne drobiazgi. Zauważyłam u niej figurki wielkanocne ceramiczne, które bardzo mi się spodobały. Postanowiłam je zakupić. Najbardziej spodobały mi się dwa zajączki. Dzieci też chciały żebym je zakupiła. Były tam oczywiście inne ozdoby, na przykład z wikliny. Pomimo tego wolałam wybrać te ceramiczne, ponieważ jest to trwalszy materiał. Miałam tylko nadzieję, ze nie rozbiją mi się po drodze. Poprosiłam więc tę kobietę, aby mi je ładnie zapakowała. Wróciliśmy do domu i dzieci miały się zastanowić, gdzie je postawimy. Najstarszy syn stwierdził, że ładnie będą wyglądać w naszym ogrodzie. W sumie tez tak uważałam. Poszliśmy więc do ogrodu i wybraliśmy odpowiednie miejsce, by postawić figurki. Teraz święta czuć nie tylko w domu, ale także w ogrodzie.

Gdy nadeszły święta, to pojawili się goście. Wchodząc tylko na nasze podwórko, pierwsze, co zrobili, to zachwycili się tymi figurkami. Na prawdę ładnie one wyglądały. Obok nich rozsypałam słodycze tak, by dzieci mogły sobie je pozbierać, po świątecznym śniadaniu. Muszę je tylko gdzieś odpowiednio schować po świętach, tak, by się nie zniszczyły.